Fotowoltaika ile za kilowat

Fotowoltaika ile za kilowat. Fotowoltaika wydaje się przyszłością energetyki. Co prawda może ona nie rozwiązać wszystkich problemów, związanych z zaopatrzeniem cywilizacji w energię elektryczną. Jest to na pewno jednak rozwiązanie, które można wdrożyć na dość szeroką skalę, relatywnie niskim kosztem. Dodatkowo fotowoltaika bardzo dywersyfikuje, konieczność dostaw energii od dużych producentów. Związane jest to oczywiście z tym, że osoby indywidualne, mogą instalować na swoich domach małe siłownie fotowoltaiczne.

Fotowoltaika Ile za kilowat energii przyjdzie nam zapłacić?

Kiedy zastanawiamy się nad tematem, czy warto zainwestować (swoją drogą nie aż tak małe pieniądze) w siłownię fotowoltaiczną, zawsze pojawia się pytanie, ile za kilowat prądu przyjdzie nam zapłacić. Zanim odpowiemy na to pytanie, musimy dokładnie przyjrzeć się temu, jak funkcjonuje sposób rozliczania się, za wyprodukowaną energię elektryczną. Jeśli nie będziemy tego wiedzieć, to bardzo trudno będzie wytłumaczyć, w jaki sposób zaoszczędzić na cenie energii elektrycznej.

Fotowoltaika przed instalacjami “In grid”

Fotowoltaika ile za kilowat

W naszym kraju jeszcze kilka lat temu instalacji fotowoltaicznych było zdecydowanie bardzo mało. Za zachodzie było ich co prawda więcej, ale proces masowego instalowania paneli, ruszył tak na dobrą sprawę jakieś 6 lat temu. Dlaczego tak się stało? Przede wszystkim zmieniło się podejście, odnośnie do tego, w jaki sposób magazynujemy energię elektryczną. W pierwotnym podejściu, które było powszechnie stosowane, energia elektryczna produkowana przez panele fotowoltaiczne, była magazynowana w specjalnych akumulatorach. Niestety tego typu układ powodował, że cena zbudowania siłowni była niezwykle wysoka. Przede wszystkim duży wkład inwestycyjny, pochłaniały akumulatory, które były i są do tej pory bardzo drogie. Co się zmieniło obecnie? Zmieniło się przede wszystkim podejście, z punktu widzenia prawnego. Kiedyś, jeśli ktoś chciał produkować prąd, który wysyłał do ogólnej sieci energetycznej, wymagał na to bardzo dużej ilości pozwoleń. Właściwie, nawet jeżeli produkowało się mało energii, musieliśmy spełniać warunki i kryteria, takie jak elektrownia. Bardzo blokowało to możliwość instalowania tego typu instalacji. Obecnie przepisy prawne zmieniły się na tyle, że w zasadzie każdy może produkować energię i oddawać ją do wspólnej sieci energetycznej. Elektrownia natomiast ma obowiązek, taką energię odebrać. Wpływa to oczywiście no całkowity koszt inwestycji fotowoltaicznej.

Polecamy szczególnie:

Fotowoltaika Ile za kilowat energii elektrycznej zapłaci nam elektrownia?

Jest to jedno z najczęstszych pytań, które pojawia się, kiedy budujemy instalację fotowoltaiczną Ile za kilowat prądu, zapłaci nam elektrownia? Odpowiedź na to jest nieco myląca, ponieważ elektrownia zapłaci nam za prąd równe zero złotych. W jaki sposób zatem oszczędzamy. Odpowiedź kryje się pod nazwą osoby czy też firmy, która instalacje taką będzie mieć zainstalowaną, ponieważ osoby takie nazywa się prosumentami. Czyli nie jesteśmy ani producentem, ani konsumentem tak naprawdę. Produkujemy i odbieramy prąd elektryczny, a nasze rozliczenia z elektrownią, dotyczy bilansu tego, ile do sieci energetycznej prądu oddaliśmy oraz ile odebraliśmy. Tego typu zasady współdziałania z elektrownią, są dla nas bardzo korzystne. Przede wszystkim dzięki temu, że możemy na bieżąco pobierać energię z sieci elektrycznej, mamy cały czas stały dostęp do energii elektrycznej. Dla nas jest to dobre również w taki sposób, że w tym czasie, kiedy mamy nadwyżki energii, możemy je oddawać do sieci elektrycznej. Raz w miesiącu lub co jakiś określony w umowie inny okres, robione jest podliczenie tego, ile energii oddaliśmy oraz ile zużyliśmy. Jednak nie rozliczamy się w stosunku 1 do 1.

Sprawdź także:

Instalacja fotowoltaiczna. Ile prądu możemy odebrać za darmo?

Kiedy przychodzi do rozliczenia z elektrownią, wówczas okazuje się, ile tak naprawdę musimy zapłacić za energię elektryczną, którą z elektrowni pobraliśmy. Za 1 kW energii przez nas wyprodukowanej, możemy za darmo z ogólnej sieci energetycznej pobrać 800 watów, czyli 0,8 kW. Za wszystko, co pobierzemy powyżej tego, musimy zapłacić. Jednak jeśli więcej wyprodukowaliśmy, niż pobraliśmy oczywiście we wspomnianym stosunku 1 do 0,8, za to niestety nikt nam nie zapłaci. To jest haczyk, związany z tym, że elektrownia fotowoltaiczna zwraca się tym szybciej, im dokładniejsze są co do niej wyliczenia oraz wyliczenia odnośnie do tego, ile prądu zużywa nasze gospodarstwo domowe. Ostatecznie podsumowując, bardzo często pojawia się pytanie, ile za kilowat fotowoltaicznego prądu, przyjdzie nam zapłacić? Tak naprawdę ciężko jest odpowiedzieć na to pytanie. Możemy więc założyć, że za każdy przez nas wyprodukowany kilowat nie zarobimy pieniędzy, tylko zaoszczędzimy na tym tyle, ile kosztuje obecnie kilowat prądu z elektrowni x 0,8. Obecne stawki oscylują w okolicach 0,5 -0,6 zł za 1 kW. Specjaliści są tego zdania, że przy obecnych stawkach energii, które na pewno będą rosły, statystyczna inwestycja fotowoltaiczna, której koszt oscyluje w okolicach 25-35 000 zł, zwraca się mniej więcej po 10 latach.

Wybór dysku zewnętrznego nie zawsze jest prosty. Do takiego wniosku z całą pewnością można dojść, chcąc zakupić właśnie tego typu sprzęt. Wszystko dlatego, że zakup musi być odpowiednio przemyślany. Warto również dopasować rodzaj rzeczonego dysku do własnych potrzeb i wymagań. Obecnie jednymi z najbardziej popularnych i najczęściej wybieranych są dyski SSD przenośne i zewnętrzne. 

Czym są dyski SSD przenośne i zewnętrzne?

Na samym początku należy zastanowić się nad tym, czy chcemy kupić dysk SSD, czy HDD. Pierwszy z nich oznacza, że jest to sprzęt szybki, a drugi – pojemny. Na to, jaki będzie najlepszy, nie ma najlepszej, jednoznacznej odpowiedzi. Ostateczny wybór jest przede wszystkim uzależniony od indywidualnych wymagań i potrzeb.

Dyski SSD wyróżniają się tym, że są znacznie bardziej odporne na wszelkie uszkodzenia mechaniczne oraz posiadają mniejsze rozmiary, dzięki czemu można je zabierać ze sobą niemal wszędzie. Oprócz tego, sprzęt ten jest wykonany w technologii – jak sama nazwa wskazuje – SSD i nie posiadają w środku ruchomych elementów, ponieważ są oparte na pamięci flash. Warto także wspomnieć, że charakteryzują się o wiele lepszymi parametrami odczytu i zapisem danych.

Do czego stosuje się dyski przenośne?

Dyski przenośne posiadają wiele zastosowań. Przede wszystkim – co najważniejsze – mają za zadanie szybko i bezpiecznie przenosić dane między urządzeniami. Oprócz tego, pełnią też swoisty magazyn plików do przechowywania między innymi zdjęć lub plików tekstowych i tym podobne. Pozwalają wykonać również kopie zapasowe danych, a w przypadku awarii dysku wewnętrznego laptopa, można je odzyskać z urządzeń przenośnych. Nie każdy ma również świadomość, że dyski zewnętrzne są bardzo popularne wśród graczy. Służą do rozszerzenia przestrzeni na konsolach, takich jak między innymi PlayStation 4, Xbox One i tym podobne.

Na co zwrócić uwagę przy wyborze dysku SSD?

Dyski SSD przenośne i zewnętrzne posiadają wiele zalet. Należy jednak wcześniej zastanowić się nad pewnymi kwestiami, które rozstrzygną na temat, co do wyboru odpowiedniego modelu. Należy zadać sobie pytania dotyczące między innymi pojemności dysku, interfejsu, rozmiaru czy obudowy.

Pojemność dysku zewnętrznego

Dyski SSD dostępne w sklepach posiadają różne pojemności. Wśród nich można znaleźć między innymi modele oferujące 128, bądź też 256 GB. Osoby, które mają zamiar przenosić dane na dysk zewnętrzny sporadycznie, powinny wybrać SSD, który oferuje znacznie lepsze prędkości zapisu oraz odczytu.

Rozmiar dysku SSD

Kolejny parametr to rozmiar dysku SSD. W chwili obecnej na rynku największą popularnością cieszą się dyski z obudową w rozmiarze 2,5 cala. Ich zaletą jest przede wszystkim niewielkie zużycie energii, komfort użytkowania oraz kompaktowa obudowa, dzięki czemu można je zabrać ze sobą niemalże wszędzie. Oprócz tego, znane są także dyski o rozmiarze 3,5 cala, które oferują o wiele większą pojemność. Mimo to, zwykle wymagają one zewnętrznego zasilania.

Obudowa dysku

Dyski SSD przenośne i zewnętrzne między sobą różnią się przede wszystkim obudową oraz jej jakością. Wybór urządzeń pod względem obudowy jest uzależniony od tego, czy mamy zamiar korzystać z nich w domu, czy też zabierać ze sobą. Jeśli będą one w głównej mierze leżeć w jednym miejscu, wówczas warto wybrać po prostu dyski ze standardową obudową. Jeśli chcemy go jednak przenosić, wtedy lepiej zwrócić uwagę na konstrukcje droższe, ale jednocześnie znacznie bardziej wytrzymałe. Są one wykonane z materiałów odpornych na wstrząsy, uszkodzenia oraz wilgoć, a nawet wodę.

Interfejs dobrej jakości

Zdecydowana większość dysków SSD dostępnych na rynku oparta jest na interfejsie USB 3.0, która oferuje przepustowość danych do około 600 MB/s. W rzeczywistości jednak prędkość jest zależna od parametrów nośnika. O wiele rzadsze są dyski z interfejsem USB 2.0, jednak ich przesył jest bardzo niski, wynoszący zaledwie do 60 MB/s. Tych zatem należy unikać, chyba że cena jest dla nas znacznie ważniejsza.

Funkcje dodatkowe

Dyski SSD zewnętrzne mogą ponadto oferować różne funkcje dodatkowe. Osoby, które chcą przenosić tajne pliki, powinny zakupić modele z wbudowanym mechanizmem szyfrowania danych, który zabezpiecza informacje przed osobami trzecimi. Oprócz tego, niektórym przydać się może zintegrowane oprogramowanie do automatycznego tworzenia kopii zapasowych danych. Backup jest aktualizowany według ustalonego wcześniej harmonogramu. Co więcej, niektóre modele są wyposażone w systemy, które wykrywają wstrząsy oraz takie, które pełnią także funkcję powerbanków.

Reasumując, wybór dysku SSD zewnętrznego i przenośnego jest uzależniony tylko i wyłącznie od indywidualnych preferencji oraz tego, czy będziemy go ze sobą wozić. Warto również określić własny budżet finansowy. Dyski są oferowane w cenie od około 200 nawet aż do 700 złotych. Ich wartość jest jednak zależna od funkcji dodatkowych, obudowy, interfejsu i wielu innych parametrów, które należy dopasować w głównej mierze do własnych potrzeb, a także wymagań.

Większość z osób kupujących smartfony zakłada ich bezawaryjną eksploatację przez dłuższy czas. Jeżeli chodzi o różnego rodzaju funkcje, zabezpieczenia przed wirusami, to przypuszczenie, że smartfon będzie działał długo ma realne podstawy w jakości urządzeń. Jednak są czynniki niezależne od producenta, które mają znaczący wpływ na trwałość telefonów. Jest to sposób obchodzenia się z smartfonem przez użytkownika. Jeżeli właściciel dba o telefon, zabezpiecza go choćby folią na smartfona, trzyma z daleka od dziecięcych rączek i kawowego stolika, to urządzenie będzie działało dłużej niż okres gwarancji.

Zaufanie do producenta

Fakt, że klient ma zaufanie do producenta danego towaru jest czymś pozytywnym, bo świadczy o wysokiej jakości towaru. Dobra jakość nie oznacza, że dana rzecz jest niezawodna. Żywotność przedmiotu zależy również od tego, jak klient o niego dba. W przypadku wszelkiego rodzaju elektroniki najważniejsza jest ochrona przed czynnikami zewnętrznymi niezależnymi od producenta. Elektronikę,  w tym smartfony należy chronić przed zalaniem i uszkodzeniami mechanicznymi. Najprostszą metodą ochrony jest folia na smartfony. Klient oczekuje, że producent zapewni mu towar najwyższej jakości. Większość osób przy zakupienie nowego smartfona jest optymistami – wierzą, że kupują znakomity towar. Jeżeli chodzi o kwestie techniczne oczekiwanie niezawodności i najnowocześniejszych rozwiązań ma podstawy w jakości urządzenia.  Producenci doskonale wiedzą, że piętą achillesową smartfonów jest ekran, który jest bardzo podatny na uszkodzenia mechaniczne. Tymczasem wyświetlacz jest najbardziej podatny na uszkodzenia – może spaść na chodnik lub na podłogę, może zostać przypadkowo zalany kawą, czy zarysowany . Podczas upadku może dojść do pęknięć przypominających pajęczynę, która wygląda bardzo nieestetycznie.

Wątpliwości kupujących

Folia na smartfon to cienki, elastyczny, przezroczysty materiał naklejany na front wyświetlacza smartfona.  Wiele osób obawia się, czy taka folia nie wpłynie negatywnie na sterowanie dotykiem? Odpowiedź na to pytanie nie jest jednoznaczna. Wszystko zależy od jakości folii. W  przypadku produktu z dolnej półki- folii grubej, komfort użytkowania telefonu może być obniżony. Jeżeli używa się folii na smartfony od renomowanych producentów, to klient nie odczuwa niekorzystnych zmian w korzystaniu z telefonu. Folia powinna być dopasowana  do modelu telefonu i kształtu wykrojenia. Zdarzają się sytuacje, że folie do smartfonów są źle przycięte, nie osłaniają całej powierzchni, zasłaniają przycisk. Nie warto kupować najtańszych folii na smartfona, ponieważ mogą zniekształcić kolor i nasycenie wyświetlacza oraz  powodować zmniejszenie kątów widzenia – co utrudnia użytkowanie telefonów na zewnątrz budynków przy mocnym nasłonecznieniu.  Folie znanych producentów są sprawdzone, bezpieczne i mogą poszczycić się dobrą opinią użytkowników. 

Naklejanie folii

Proces naklejania folii nie jest tak prosty, jak wydaje się wielu osobom. Przed przyklejeniem folii na smartfon, trzeba dokładnie wyczyścić urządzenie z kurzu. Jest to bardzo ważne, ponieważ niewielkie zanieczyszczenie powoduje, że powstaną nieestetyczne drobinki powietrza i utrudniające korzystanie z telefonu. Przed pierwszym założeniem, osoby, które nie mają wprawy w zakładaniu folii na smartfona, powinni kupić kilka folii, bo założenie jej za pierwszym razem może nie udać się i będzie potrzebny kolejny egzemplarz.  Folia jest lepszym pomysłem, jeśli posiadamy telefon o wygiętym panelu. Szkło hartowane jest za twarde i nie można nim chronić tego  rodzaju modeli smartfona.

Zalety i wady folii na smartfona

Folia do smartfona ma swoje wady i zalety.  Bez wątpienia jej zaletą jest brak zarysowań ekranu, mniejsze prawdopodobieństwo mechanicznego uszkodzenia wyświetlacza, niższa cena i tańsza wymiana folii niż szkła. Telefony zabezpieczone folią łatwiej sprzedać. Do wad folii na smartfona można zaliczyć widoczne odciski palców, zmniejszenie kąta widzenia, zwłaszcza przy słonecznej pogodzie, trudności w odpowiednim ułożeniu i słabszą odporność niż w przypadku szkła hartowanego.  Zdaniem producentów folia na smartfona to minimum w ochronie urządzenia przed uszkodzeniami mechanicznymi powstałymi w wyniku upadków, czy przypadkowego dostania się wilgoci. Bywa, że folia jest do telefonu już momencie zakupu lub otrzymujemy ją wraz z futerałem ochraniającym tył smartfonu.  Folia to produkt jednorazowego użytku. Raz założona i zdjęta folia do smartfona nie nadaje się do ponownego wykorzystania.

Smartfony to urządzenia kupowane za grube pieniądze, nieraz na kredyt. Upadek takiego telefonu, czy zarysowanie go, jest bardzo nieprzyjemną sytuacją dla kogoś, kto spłaca kredyt na telefon i chciał mieć piękną i funkcjonalną rzecz. Folia na smartfona to minimalna ochrona. Dobry model kosztuje około 30 złotych. Wymiana szybki wyświetlacza to koszt minimum 200 złotych.  Folię na smartfona warto założyć już pierwszego dnia po zakupie urządzenia i doliczyć jej koszt to wydatków związanych z nowym telefonem.

szkło-hartowane

Współczesne smartfony mogą pochwalić się ogromną ilością aplikacji i innych gadżetów, ale też niestety, średniej jakości wytrzymałością ekranów. Niestety, duże wyświetlacze, obły, cienki kształt oraz skomplikowana elektronika, nie idą w parze z odpornością na uszkodzenia mechaniczne. Dlatego też większość właścicieli smartfonów szuka dobrej jakości dodatkowego zabezpieczenia na ekran.

Wśród konsumentów największym zainteresowaniem cieszy się szkło hartowane do telefonów. Co warto o nim wiedzieć? Jak je zamontować? Czy w razie problemów, łatwo je usunąć?

Szkło hartowane do telefonów – czy warto?

szkło-hartowane

Szkło hartowane spełnia dwie główne funkcje: po pierwsze zabezpiecza telefon przed zarysowaniem, a po drugie, chroni wyświetlacz przed pęknięciem w przypadku upadku. Dobrej jakości szkło hartowane do telefonów powinno być wytrzymałe i twarde. Twardość szkła można sprawdzić, korzystając ze skali Mohsa (oznaczonej jako współczynnik H). Im wyższy współczynnik, tym większa odporność powłoki na zarysowania. Sama zaś odporność na pęknięcia związana jest z grubością szkła. Im jest grubsze, tym większe prawdopodobieństwo, że podczas upuszczenia, szkło ochroni telefon i jednocześnie nie pęknie.

Zabezpieczenie ekranu telefonu szkłem hartowanym to dobra inwestycja. Wiele nowych modeli smartfonów ma klejone ekrany, których właściwie nie da się wymienić, ponieważ należy praktycznie rozebrać cały telefon, co jest drogie i nieopłacalne, dlatego warto zainwestować w odpowiednią ochronę. Szkło hartowane do telefonów nie jest drogie. Porządna powłoka ochronna kosztuje około 50 zł. Raczej nie warto kupować tańszych za kilka złotych, ponieważ prawdopodobnie są to podróbki, które nie są prawdziwym szkłem hartowanym, a innego typu tworzywem, które z pewnością będzie gorzej chronić telefon.

Szkło hartowane do telefonu – jak założyć?

Żadnego rodzaju zabezpieczenie nie będzie spełniać swojej funkcji, jeśli nie zostanie poprawnie założone. Tyczy się to, przede wszystkim szkła hartowanego. Ze względu na to, że musi ono przyjąć na siebie siłę uderzenia, powinno być poprawnie założone, inaczej pomimo tego, że będzie znajdować się na ekranie, wyświetlacz telefonu może pęknąć. Poniżej szczegółowa instrukcja, jak poprawnie założyć szkło hartowane na telefon.

Zachowaj czystość

Na samym wstępie należy odpowiednio zadbać o miejsce, w którym będziemy zakładać szkło. Należy dokładnie wyczyścić blat, usunąć kurz czy inne zabrudzenie. Żadne zanieczyszczenia nie powinny się dostać pod szkło. Następnie należy umyć ręce. Jeśli na dworze jest dotkliwy upał, warto poczekać do wieczora, gdy ciało nie będzie się pocić. Spocona skóra nie powinna mieć kontaktu ani z ekranem, ani z folią.

Przygotuj akcesoria i wyczyść wyświetlacz

Na czystym blacie możemy rozłożyć wszystkie niezbędne akcesoria. Standardowo w pudełko powinno się znajdować szkło hartowane (oczywiście, dopasowane do modelu telefonu) oraz dwie ścierki jednorazowe, mokra oraz sucha.

Mokra ściereczka służy do oczyszczenia ekranu smartfona. Jest tak przygotowana, aby dokładnie usunąć wszelkie kurze, zanieczyszczenia czy tłuste ślady. Nie powinno się czyścić ekranu smartfona własną ściereczką, chyba że dysponujemy profesjonalnym płynem do czyszczenia elektroniki. Następnie czynność należy powtórzyć, tym razem używając suchej ściereczki.

Naklej szkło hartowane

Gdy ekran telefonu jest już czysty i suchy, można przystąpić do naklejania szkła hartowanego. Należy ostrożnie i delikatnie odkleić folię zabezpieczającą. Szkło należy trzymać za krawędzie. Przed przyklejeniem warto przyjrzeć się, gdzie są zamontowane otwory funkcyjne.

Gdy dopasujemy szkło, należy je docisnąć palcem na środku ekranu. Nie powinno się dociskać szkła na krawędziach, ponieważ istnieje ryzyko przesunięcia osłony. Następnie należy suchą ściereczką przetrzeć powierzchnię zabezpieczonego ekranu i delikatnie docisnąć we wszystkich miejscach. Gotowe.

Szkło hartowane na telefon – jak zdjąć?

Jeżeli szkło hartowane pękło, należy je niezwłocznie usunąć i wymienić na nowe. Jak to zrobić? Jest to całkiem proste. Instrukcja poniżej.

Przygotuj telefon

Na samy wstępie warto użyć suszarki do włosów i nieco podgrzać wyświetlacz. Dzięki temu łatwiej będzie usunąć szkło. Wystarczy 15 sekund, aby klej się nieco rozgrzał.

Zdejmij osłonę

Samą osłonę można zdjąć, podważając ją paznokciem, a potem kartką papieru lub wykorzystać do tego wykałaczkę. Podważyć należy kolejno każdy z rogów ekranu. Najlepiej zacząć od rogu, który uległ uszkodzeniu. Gdy rogi są podważone, możemy ostrożnie spróbować odkleić szkło. Należy to robić delikatnie, pomagając sobie kartką papieru lub innym, płaskim i cienkim przedmiotem. Nie należy szarpać, ponieważ może to doprowadzić do rozpadnięcia się szkła. Po usunięciu szybki warto wyczyścić telefon, używając odpowiednich preparatów do czyszczenia ekranu. Pozwoli to na usunięcie ewentualnych pozostałości kleju.